Chociaż wydawać by się mogło, że zdobycie kapitału venture czy ryzyka w Niemczech i Europie Zachodniej nie powinno stanowić już większego problemu, to jednak, jak wskazują statystki, tylko niecałe 5 procent rocznie małych, innowacyjnych firm niemieckich znajduje odpowiedniego partnera finansowego. Przyczyną tego wąskiego gardła jest to, że przy olbrzymim popycie, kierujący się zasadą maksymalnego zysku inwestorzy lokują swoje pieniądze chętniej w sprawdzonych już firmach. Sytuacja ta jednak może się w najbliższym czasie radykalnie zmienić.
Coraz więcej wielkich niemieckich firm przemysłowych decyduje się na mniejszościowe udziały w młodych, rokujących nadzieje firmach, zamiast na ich połknięcie. Takie giganty jak BASF, SAP, Telekom oferują jużdzisiaj ponad 310 mln. DM tak zwanego CVC (Corporate Venture Capital) dla High-Tech firm z ich własnej branży. Różnica w stosunku do standardowych dawców Venture Capital polega na tym, że stawia się w tym przypadku bardziej na strategiczny sukces niż na szybkie zyski. Udziały w młodych firmach, doskonale sprawdzających się w roli pionierów zastosowań nowych technologii i procesów wytwórczych, mają gigantom pomóc w rozpoznaniu i zajęciu nowych segmentów rynku (tzw. Windows on Technology) a małym partnerom gwarantują dopływ świeżego kapitału. A do tego spółki CVC wielkich firm, dzięki doskonałej znajomości branży, o wiele lepiej oszacować mogą potencjał młodych firm oraz rynkowe szanse nowych produktów i technologii, niż są to w stanie uczynić instytucjonalni inwestorzy, często nie mający z daną dziedziną nic wspólnego. Wynikiem tego jest łatwiejszy dostęp do kapitału dla wszystkich, rokujących nadzieje na przyszłość idei. W zamian za nowe technologie małe firmy oczekują od swoich wielkich sponsorów pomocy w pozyskiwaniu personelu, w akwizycji pierwszych zamówień, w rozbudowie sieci dystrybucji oraz w badaniach i rozszerzeniu międzynarodowych kontaktów. Nie bez znaczenia jest też dostęp do baz danych z adresami dostawców i klientów, drogich studiów rynkowych oraz najnowszych wyników badań naukowych. I z tych właśnie względów, pomimo, że w przypadku tradycyjnych inwestorów łatwiej jest uzyskać dodatkowe fundusze i pomoc przy wejściu na giełdę, spółki CVC w trudnych aktualnie czasach cieszą się większym zaufaniem młodych firm niż nastawieni na szybkie zyski tradycyjni dawcy kapitału. Zaskoczeniem może być też fakt, że tylko mała grupa młodych firm obawia się utraty niezależności na rzecz wielkich partnerów.
MarekBaier
|